wtorek, 3 grudnia 2013

Pole dance - czyli jak cierpieć z radością.

Hej!
Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o moim hobby, o którym wcześniej nie pisałam. Cóż to takiego? Pole dance! Wbrew temu, co myśli większość ludzi, którym nawet nie chce się zgłębić wiedzy na ten temat, nie uczę się układów tanecznych rodem z nocnych klubów. Jest to ciężki, intensywny i bardzo wymagający trening siłowy. Nie tańczę wcale- uczę się figur, przy których walczę z ciężarem własnego ciała i pracuję nad każdą jego partią. Każdy trening kończy się niestety siniakami :) Przez chwilę pomyślałam, że pokażę Wam jak bardzo jestem poobijana, bo zebrałam już całą galerię siniorów, ale to marny pomysł- po pierwsze- kto by chciał to oglądać (chociaż zaprezentowałabym wszystkie kolory tęczy!), po drugie- nie chcę nikogo zrazić do tego typu aktywności fizycznej :) 
Trenuję już od paru miesięcy, pnę się po kolejnych poziomach i mam zamiar dojść do poziomu master- a potem już zawody. 
Z ogromną radością pochwalę się swoimi zdjęciami z zajęć, filmikami i wiedzą, jak tylko dojdę trochę wyżej i uznam, że warto się tym podzielić. Teraz jednak wrzucam kilka zdjęć-inspiracji oraz filmiki z moją instruktorką, Agatą Jarzębowską, tegoroczną Mistrzynią Polski. Wierzę, że kiedyś dojdę tam gdzie ona :)
Enjoy!



















9 komentarzy:

  1. ekstra :) zastanawiam się czy aby nie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapewniam, że warto :) większość szkół prowadzi zajęcia próbne, możesz się przejść i ocenić, czy to coś dla Ciebie :)

      Usuń
  2. Hmmm, brzmi na prawdę ciekawie ;-) przydałoby mi się jakieś aktywne hobby na zimę, a gdybym zaczęła trenować pole dance na pewno ucieszyłabym mojego chłopaka, haha ;-) Chyba rozejrzę się, czy w mojej okolicy jest organizowane coś takiego.. na prawdę potrafisz zachęcić! pozdrawiam!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. podziwiam ludzi, którzy to robią,

    OdpowiedzUsuń
  4. podziwiam kobiety które tak potrafią! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też chce tak umieć . !!

    obserwuje :)
    zaobserwuj i mnie ;)
    znalazłam cię przez vinted ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chciałabym się nauczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Strech a look"? Sorry, I'm not quite sure what you mean :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Musi wspaniale modelować ciało <3

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o merytoryczne komentarze, a nie te składające się z kopiuj-wklej, bo na co komu takie nieszczere opinie? :)
Możecie zostawiać adresy swoich blogów, chętnie Was odwiedzimy :)