Hej, kochani :)
Podobno nieszczęścia chodzą parami. Najpierw zalane mieszkanie, a potem ręka w gipsie. A mówią, że sport to zdrowie! Niestety trochę się przetrenowałam i uszkodziłam sobie mięsień. Na szczęście złamanego nic nie ma, ale jednak gips założyli, żebym nie ruszała nadgarstkiem :( Ściągną mi go dopiero 2 czerwca, więc treningi na razie muszę odłożyć i naprawdę mi z tym ciężko :(
Dzisiaj chciałam Wam pokazać nowości jakie zagościły w mojej szafie. Większością nie mogę się na razie nacieszyć, bo mało co udaje mi się przepchnąć przez ten nieszczęsny gips. No nic, cierpliwie czekają, aż je założę.
Zacznę od bluzki, którą dzisiaj miałam na sobie. Gips gratis.
Dajcie znać co u Was! I czy moje nowości Wam się podobają. Co najbardziej? :)