sobota, 8 listopada 2014

Devil is in the detail

Niby t-shirt, czarna spódnica i czarne botki. Ale im bliżej, tym lepiej widać ciekawą fakturę czy koronkę na brzegach. Bo diabeł tkwi w szczegółach.
Mimo listopadowej wilgoci i ciemności jestem w kwiatowo-wiosennym nastroju po wczorajszym koncercie Cheta Fakera (taaaak! byłyśmy z Ettelienne pod samą sceną!). Niewielu jest prawdziwych artystów, takich, którzy lepiej brzmią na żywo niż na nagraniach. A Chet tak właśnie ma, było magicznie.

Alohamarii






T-shirt - Zara
Spódnica / Skirt - Zara
Buty / Shoes - H&M
Torebka / Bag - Puccini

6 komentarzy:

  1. Buty to zycie. :o
    www.nixstaystrong.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu bardziej pasuje ta piosenka:
    https://www.youtube.com/watch?v=7YOQm-AdxQo

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz piękne oczyska !

    zapraszam na http://zyciewmegapikselach.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń

Prosimy o merytoryczne komentarze, a nie te składające się z kopiuj-wklej, bo na co komu takie nieszczere opinie? :)
Możecie zostawiać adresy swoich blogów, chętnie Was odwiedzimy :)